Gejsza, a właściwie "CH. Vanda DE-MAR-PIL*RUS", jest piękną koteczką rasy Kot Powitalny (Japoński Bobtail). Przybyła do mnie już jako dorosła "panna" w wieku 12 miesięcy. Jak widać na fotografiach, jest rudo-pręgowana i jest koteczką raczej drobnej postury. Oczy ma koloru złocistego.
Gejsza urodziła się w Rosji, ale jej rodzice pochodzą bezpośrednio z Japonii. Chociaż Gejsza urodziła się w tej samej rosyjskiej hodowli co i Szogun, ma jednak innych rodziców i jest wspaniałą narzeczoną dla Szoguna.
Pierwsze dni Gejszy w moim domu spowodowały trochę zamieszania. Przywitała się z moimi kotami fukając na nie. Nie ważne było, że moje inne koty okazywały spokój i pełną akceptację. Jedynie Szogun zareagował tak, jak przewidywałam - zbystrzał i zapomniał o całym świecie...
Rozpoczęła się zabawa w pociąg. Nie chodzi mi tu o pociąg fizyczny, chociaż to było oczywiste, ale Japończyki od pierwszego dnia zaczęły się poruszać po mieszkaniu jak ruda lokomotywka z ogromnym, czarnym wagonem. Nos Szoguna nie oddalał się od ogonka Gejszy więcej niż na 2 centymetry...
Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, że Szogun odzyskał głos. Po rozstaniu z poprzednią Japoneczką (została sprzedana) przestał się odzywać, co nasunęło mi myśl, że bobtaile miałczą po japońsku. Po trzech miesiącach samotności przybycie Gejszy (tej nowej) spowodowało, że Szogunik zaczął miałczeć. Teraz jestem już pewna, że koty te wykształciły własny sposób komunikacji, odrębny od kotów z kontynentu.
Kolejną ciekawą cechą kotów powitalnych jest sposób okazywania miłości. Zarówno Szogun jak i Gejsza uwielbiają gryźć mnie w nos. Robią to zawsze, gdy się nad nimi nachylam. Innym moim kotom takie zachowanie nigdy się nie zdarzyło. Ciekawy jest także sposób, w jaki kote te skaczą np. z oparcia wysokiego fotela na podłogę. Wszystkie "ogoniaste" koty wyciągają i prostują przy tym ogon. Japończyki rozkładają szeroko nogi i nimi, zamiast ogona, utrzymują równowagę.
Pod koniec 1999 roku Szogun i Gejsza doczekały się pierwszych polskich bezogoniastych kociąt. Miałam nadzieję, że z powodu wspaniałego charakteru, te przemiłe kocięta znajdą wielu amatorów. Niestety, Polacy okazują się bardzo konserwatywnymi miłośnikami kotów i patrzą tylko na wygląd zewnętrzny. Nie interesuje ich psychika i charakter - przy wyborze rasy patrzą tylko na wielkość, kolor i cenę.
Oczywiście, tak jak i Szogun, Gejsza jest bardzo przymilna i bardzo spragniona pieszczot. Codziennie rano budzę się z Gejszą śpiącą przy moim policzku, lub wprost na mojej szyi. Na rękach można nosić ją godzinami, a postawiona na podłodze głośnym miałczeniem domaga się powrotu na ręce lub kolana...